Piloci


Lider formacji, jedynka, itp ... rocznik '70, wzrost 180 cm, waga 77 kg. Znaki rejestracyjne: Tomas. Zaczynał na Blaniku w wieku czternastu lat. Dzisiaj rachunki pozwala mu opłacić praca egzaminatora-kapitana jednego z przewoźników. Nalot około 8700 godzin. Na "małych" samolotach wylatuje około 50 godzin rocznie. Jest odpowiedzialny za prowadzenie formacji, nawigację, komunikację, itp.  Jest zawsze zmotywowany do precyzyjnego i dokładnego latania, inaczej istnieje szansa, że na tylnej części jego kombinezonu pojawi się ślad buta „dwójki”. Troszczy się o żółto-czarnego "OK-KNR”.  Jego „eMeSka” nosi jasnożółte malowanie z czarnymi kwadratami na wzór samochodów, na których świeci na dachu "Follow-me" ... a inne samoloty dokładnie za nim podążają i go obserwują.

  


Po prawej, dwójka, jedyny szaleniec, który trzyma się tak blisko „jedynki”, rocznik '53, wysokość XXXXXXX, XXXXXXX kg wagi. Znaki rejestracyjne: Bohdan. Zaczynał od Z-142 w 199X, a teraz uznaje tylko jedyną i prawdziwą serię Z-26. Zawód - Dyrektor :). Nalot XXXXX godzin. Na „Trenerze” wylatuje od 50 do 100 godzin rocznie. Jego zadaniem jest utrzymywanie się za liderem grupy, bez względu na to, co się dzieje. (Bezgraniczne zaufanie???) Nie przestaje czyścić i polerować srebrno-czerwonej powierzchni OK-MPR.

 

  

Po lewej, trójka, po prostu ten, który musi się utrzymać przy „jedynce”. Rocznik '75, wzrost 183, waga 75 kg. Znaki rejestracyjne: Lubo. Pierwsze kroki do niezawodnego Z-142, a następnie przez kilka typów, aż do pasażerskich wielosilników. Za remont jego Z-226 pomogły mu cztery złote „paski” munduru kapitana-egzaminatora. Na „Trenerze” rocznie wylatuje około 20 godzin, które wystarcza tylko dzięki jego umiejętnościom, talentowi i przepoconemu kombinezonowi. Total w logbook’u to 7000 godzin. Uwaga-Caution-Achtung: Tylko „3” nie pochodzi i nie mieszka na Dalekim (morawskim) Wschodzie. Najwięcej czasu spędził w kokpicie Z-326 OK-SEN, a teraz cieszy się swoją eMeSką o znakach OK-LPR. (LPR = inicjały+ R ... niech będzie tak samo jak nr 1 i nr 2)

 


I mamy go! Jest to numer cztery. W dowodzie osobistym: Jarouš. Stosunkowo nowy w grupie „nugget” lub FNG. (As a nugget in your first fleet tour, your job is to join up, fly good form, and be safe around the boat!:) Pozycja cztery, coś jak "tail-end-charlie. Jarda lata dokładnie i bez zbędnej komunikacji, czego nie można powiedzieć o „gadatliwych” skrzydłach „dwójki” i „trójki”. W pełni to odpowiada jego charakterowi ... czystej krwi introwertyk. Pracuje jako kierownik ruchu lotniczego w naszym pięknym Aeroklubie. Na naszej formacji lata w żółto-niebieskim Z-326MF, ale czasami to mam wrażenie, że wolałby polatać za żółtym ogonem OK-KNR w jego ukochanym „Brygadierze”! Dziwne zboczenie :)..

P.S. FNG...Fucking New Guy

Absolwent Czeskiego Uniwersytetu Technicznego w Pradze, o kierunku inżynieria mechaniczna, pracuje jako dyrektor firmy produkującej na zamówienie maszyny o nazwie SKV Elektronika i Mechanika. Jest instruktorem lotnictwa dla samolotów z silnikiem i szybowców, a także budowniczym dwóch ultralekkich samolotów. Wraz ze swoją żoną Janą tworzą prawdziwą rodzinę lotniczą. Jana jest mistrzem świata z 2005 roku w klasie standardowej i wielokrotną mistrzynią kraju w szybownictwie, natomiast ich syn Jan również interesuje się lotnictwem. Ma doświadczenie w solowej akrobacji lotniczej, był członkiem czeskiej drużyny narodowej i juniorskim mistrzem kraju, obecnie lata jako pilot slotowy. W wolnym czasie zajmuje się modelarstwem lotniczym - latając modelami RC, jeździ na rowerze, gra w tenisa i jako mieszkaniec pogórza uprawia narciarstwo zjazdowe i biegowe.