Maszyny


OK-KNR


Zlin Z-226MS, numer seryjny 103


Został wyprodukowany w 1957 roku w Otrokovicach pod numerem seryjnym 103. Swoje życie rozpoczął jako wersja Z-226t i wkrótce zyskał przydomek „Kanar”. Przeglądając stare książki lotów, można zobaczyć wiele, wiele nazwisk.
Wraz z upływem lat, Walter Minor VI i tandemowy kokpit przestały być "nowoczesne" i nie pasowały do planów szkolenia przyszłych pilotów MiG-21. Toteż go rozebrano i zaparkowano w kącie hangaru. Tuż pod gniazdem pustułki ...
W 1998 roku, Tomas razem ze swoim bratem Danem, zabrał resztki „Kanara” do naszego przyjaciela Milana. W Holešovie chłopaki ze Zlin-Avion mieli go podremontować, a skończyło się na gruntownej renowacji i konwersji do czterocylindrowego Z-126T. ("Myślę, że byliśmy zaniepokojeni kryzysem naftowym." :)

Nowy Minor IV przez lata przemierzył wiele tras od alpejskich szczytów aż do fal mórz ... jego czas nadszedł jednak w 2007 roku, kiedy było jasne, że w lotach grupowych słaby Walter nie jest najlepszym zestawieniem z sześciocylidrowcami na wtrysku ze śmigłami V-503. Ponownie więc, poleciał do hangaru Zlin-Avion, tym razem do Otrokovic, gdzie zamienili stary silnik, w elegancki jak zawsze sposób, w nowe 180KM razem z nowym metalowym śmigłem V-503A. Chociaż już prawie minęło 10 lat od tego czasu, wciąż nikt nie przejdzie obojętnie obok „Kanara”. Ludzie, którzy znają się na temacie, nie mogą uwierzyć, że nadal może tak dobrze wyglądać. To jest po prostu dobra maszyna!

  


OK-MPR

Zlin Z-226MS, numer seryjny 263

eMPeRka jest nieco młodsza ... wypuszczono ją z Otro jesienią 1958 roku. OK-MPR został przypisany słowackiemu Aeroklubowi Kunovice, gdzie służył wiernie aż do końca lat siedemdziesiątych. W tamtym czasie miał srebrne malowanie z niebieskimi (jak plotki głoszą) elementami. Gdzieś w 1969 roku, po przywróceniu szkoleń samolotowych w Aeroklubie Kunovice (od 1963 roku to było tylko lotnisko szybowcowe), samolot dostał nowy, pomarańczowy kolor, podobny do reszty „Trenerów” w Kunovicích, każdy w innych kombinacjach kolorów (OK-HLK, -IGT, -LHA, -MGE). Na początku lat osiemdziesiątych OK-MPR przeniesiono do Aeroklubu Brno Medlánky, gdzie holował aż do usunięcia go z rejestru samolotów. OK-MPR stał się eksponatem Muzeum Techniki w Brnie i przez lata można go było podziwiać na placu klasztoru Urszulanek wraz z MiG-iem 19, a jeszcze później w nowej części muzeum w „Královo Pole”.

Na szczęście, nie wszyscy uważali, że najlepiej jest trzymać samoloty w zbiorach muzealnych. Po generalnym remoncie w firmie Zlin-Avion i wielu smutnych latach, 23.3.2005 około godziny 15 eMPeRka, w jej nowym malowaniu w kolorach srebrnej perły Alfa Romeo Nuvola oraz szachownicach w barwach czerwonego Ferrari, ponownie wzleciała w powietrze. Tak jak i w przypadku „Kanara”, perfekcyjnie wyregulowany silnik OK-MPR pozwala cieszyć się mocą i dźwiękiem napędzając go do 240 km/h w locie poziomym przy średnim zużyciu nieprzekraczającym 35 l /h.

To jest maszyna!  

  

OK-LPR

Zlin Z-226MS, numer seryjny 020.

LPRka ujrzała światło w 1957 roku w Otrokovicach jako OK-KMX i wersja Z-226B. Dlatego też, jej kokpit wyposażony był nieco gorzej niż teraz, ponieważ te modele były głównie przeznaczone do holowania szybowców. OK-KMX latał m.in. na lotnisku Aeroklubu Nachod, czy też Vrchlabí. Samolot został wyrejestrowany ze znaków OK-KMX w 1991 roku.

Jesienią 2008, Lubo zabrał KMXa z Kunovic zabrał do „nadwornego” mechanika Mili, a już wiosną 2009 roku, samolot opuścił bramy Zlin-Avion w wersji 226MS i rejestracji OK-LPR. Nowa „maszyna” naszej grupy została pomalowana w zielono-czerwony metalik.


OK-SEN

Zlin Z-326MF, numer seryjny 893

Zlin Z-326 zjechał z linii produkcyjnej pod nr 893 w roku 1963. Do końca 63’ spędził na byciu „nielotem” - został "w rezerwie" na lotnisku w Vyskov’ie. W 64’ przeniesiono go do lotniska Brno – Slatina, gdzie również „przesiedział” na ziemi. Wreszcie 08 czerwca 1965 pojawił się ktoś, kto wziął 893 w powietrze. Na kadłubie Z-326 pojawia się francuska rejestracja F-BMQR i samolot zaczyna karierę w szkole lotniczej w Chartres. Ponad ćwierć wieku później 893ka, tym razem zdemontowana na czynniki pierwsze, wraca do ojczyzny. Jest rok 1992.

Po czterech latach leżakowania ekipa ze Zlin-Avion zaczyna na nim pracę - całkowity remont i transformacja do niebiesko-żółtej piękności (który to wymyślił? :) ) w wersji Z326MF. Oznacza to, że w przeciwieństwie do standardowej 326tki z drewnianym śmigłem, błyszczało się teraz metalowe automatycznie regulowane śmigło silnik podpięte do silnika M 137. Pierwszy lot został przeprowadzony przez załogę inż. Vlcek’a i Pavla Paseka 4 i 5 listopada 1997, a pięć dni później oblatał go inż. Jiri Blaha w imieniu Inspektoratu Urzędu Tošovský.

15 listopada nowa maszyna zabiera uśmiech na ustach przyjaciela:). Od 15 listopada, kiedy nasz przyjaciel Jirka Hořínka wykonał pierwszy lot (możemy sobie wyobrazić, ten lot między Holešověm i Zábřehem :) ), MF’ka wiernie służy Aeroklubowi w Zábřehu, gdzie lata jako holówka. Z biegiem lat pojawiło się na nim parę siniaków, ale wciąż jest to piękna maszyna.